Historia Uczniowskiego Klubu Sportów Walki „PIRS”
Powiatu Olsztyńskiego za lata 1990 2009
LATA 1990-1991
Powstanie przy Przedsiębiorstwie Działań Gospodarczych „Pirs” 10-293 Olsztyn, ul. Małeckiego 6b (prezes Andrzej Dombrzalski) Szkoły Boksu i Kick-boxingu „PIRS” (założyciel Szkoły – Arkadiusz Paturej).
Zajęcia Szkoły odbywały się w sali jednostki wojskowej przy ul. Warszawskiej w Olsztynie oraz Sali Szkoły Podstawowej Nr 2 w Olsztynie, ul. Kościuszki.
Od 1991 roku zawodnicy „Pirs” rozpoczęli starty w zawodach rangi Mistrzostw Polski w kick-boxingu, głównie w kategorii seniorów, rozpoczynając od wersji semi – contact i ligh– contakt.
Zawodnicy Jerzy Gwardiak , Waldemar Grabowski, Wojciech Burakowski i Jacek Smoliński startowali w zawodach eliminacyjnych do Mistrzostw Polski w Ciechanowie i Gdańsku.
ROK 1992
Mistrzostwa polski Seniorów w Kick-Boxingu, wersja semi – contact:
POZNAŃ
- Wojciech Burakowski – III miejsce, brązowy medal-+ 84kg.
ROK 1993
Zawodnicy „Pirs” startowali w eliminacjach Mistrzostw polski w formułach semi -contact i light- contact:
- Jerzy Gwardiak – 57kg
- Mariusz Grochowski – 84kg
- Piotr Pardej – 69kg
- Jacek Smoliński – 79kg
- Leszek Ostaszewski- 84kg.
Do finałów Mistrzostw Polski w Szczecinie w wersji light-contact awansowali:
- Jacek Smoliński – 79kg
- Leszek Ostaszewski – 84kg
ROK 1994
- W Mistrzostwach polski Seniorów w formule semi-contact wzięli udział zawodnicy „Pirs” – Jerzy Gwardiak (kat. 57kg) i Leszek ostaszewski (kat. 84 kg)
- W Olsztynie w hali „Startu” zorganizowano pierwsze zawody eliminacje do Mistrzostw polski w formule Ligot-contact. Z zawodników „Pirsu” udział wzięli:
– Jacek Smoliński i Leszek Ostaszewski w kat. 84kg,
– Mariusz Grochowski – kat. 79kg
– Piotr Pardej – kat. 69kg
– Marek Szewczuk – kat. 63kg
– Jerzy Gwardiak – kat. 74kg
– Ryszard Nowicki – kat. 74kg.
Do finału Mistrzostw Polski w formule lightt – contact, po dalszych turniejach które odbyły się w Płocku i Ciechanowie ostatecznie zakwalifikowali się:
Leszek Ostaszewski
Jacek Smoliński
Jerzy Gwardiak
Mariusz Grochowski
Finał odbył się 18.06.1994 r. w Warszawie.
- Zawodnicy „Pirs” po raz pierwszy wystartowali w eliminacjach do Mistrzostw Polski w formule full-contact.
Po turnieju w Gdańsku i Pasłęku do Mistrzostw polski zakwalifikowali się:
Piotr Pardej i Bartłomiej Czarnecki w kat. 67kg.;
Mariusz Grochowski w kat do 81kg.;
Jacek Smoliński i Leszek Ostaszewski w kat. 86kg.
W finałach Mistrzostw Polski w wersji full-contact rozegranych w radomiu, brązowe medale zdobyli : Piotr Pardej, Wojciech Grochowski i Jacek Smoliński.
Dwóch zawodników „Pirsu” zostało zgłoszonych na kandydatów 10 najpopularniejszych sportowców olsztyńskiego: Piotr Pardej i Jacek Smoliński. Piotr Pardej zajął 11 miejsce – (3216 pkt); Jacek Smoliński – 19 miejsce (2193pkt.)
ROK 1995
- W eliminacjach do Mistrzostw Polski w formule light-contact startowali zawodnicy „Pirs”: – Jacek Smoliński (89kg.), Mariusz Sycki (74kg.), Bartłomiej Czarnecki (69kg.), Dariusz Śliwa (69kg.) oraz Wojciech Burakowski (+84kg,).
- W finale Mistrzostw polski light-contact rozegranym w Poznaniu Jacek Smoliński w kat. 89 kg. Zdobył brązowy medal.
- W finale Mistrzostw Polski semi-contact rozegranych w Koninie, Wojciech Burakowski w kat.+89kg. został v-ce Mistrzem Polski a Jacek Smoliński zdobył brązowy medal.
- W finale Mistrzostw polski Seniorów w Kick-boxingu w formule full-contact rozegranych w Koszalinie, Leszek Ostaszewski w kat. 86kg. został Mistrzem Polski, Jacek Smoliński V-ce Mistrzem Polski a Wojciech Burakowski w kat. + 91kg. Zdobył brązowy medal.
W roku 1995 zawodnicy „Pirs” rozpoczęli również starty w międzynarodowych galach w tym: w Ostródzie, Pasłęku oraz Biskupcu.
ROK 1996
Arkadiusz Paturej, trener Olsztyńskiej Szkoły Boksu i Kick-boxingu m.in. za sukcesy jego wychowanków w sporcie został laureatem „Złotej Dziesiątki” za 1995 rok, uhonorowanej przez redaktora naczelnego „Gazety Olsztyńskiej”. Kolegium „Gazety Olsztyńskiej” wybrało dziesięć osób ze świata biznesu, sportu i kultury, których działalność wyróżniała się marginalnością i promowała województwo.
- W eliminacyjnych zawodach do finałów Mistrzostw Polski w Kick-boxingu w formule semi-contact juniorów awansowali:
Andrzej Rutkowski (57kg.)
Mirosław Kasza (69kg.)
Jarosław Niechwiadowicz (74kg.)
oraz
Tomasz Skolimowski (74kg.).
- W eliminacyjnych zawodach do finałów Mistrzostw polski Seniorów w Kick-boxingu w formule semi-contact udział z „Pirs” wzięli: Leszek Ostaszewski, Rafał Hojszyk, Tomasz Kończuga, Bartłomiej Czarnecki.
- Do finałów rozegranych w Płocku awansowali: Rafał Hojszyk i Leszek Ostaszewski ostatecznie zdobywając dwa brązowe medale.
- W eliminacyjnych zawodach do finałów Mistrzostw polski w Kick-boxingu w formule light-contact udział z „Pirs” wzięli: Leszek Ostaszewski, Jacek Smoliński, Rafał Hojszyk, Marcin Cichy oraz Andrzej Rutkowski. Do finałów awansowali: Leszek Ostaszewski, Jacek Smoliński, Rafał Hojszyk. W rozegranych finałach MP w Kick-boxingu w Tychach: Jacek Smoliński – został Wicemistrzem Polski a Leszek Ostaszewski zdobył brązowy medal.
ROK 1997
- Olsztyńska Szkoła Boksu i Kick-boxingu otwiera sekcję sportową w Korszach
- W eliminacjach do Mistrzostw Polski Seniorów w Kick-boxingu w formule light-contact ze szkoły „Pirs” startują: Adam Budeła (+89kg), Andrzej Rutkowski (63kg.), Marek Szewczuk (69kg.), Bartłomiej Czarnecki (74kg.) i Jacek Smoliński (89kg.).
Rezygnacja ze startów w turniejach Mistrzowskich z uwagi na brak zainteresowania sponsora.
LATA 1998-2008
Pomimo braku startów w oficjalnych zawodach sportowych sekcja boksu i kick – boxingu cały czas istniały i prowadzone były bez przerwy zajęcia treningowe. Coraz większy nacisk kładliśmy na zajęcia boksu. Nawiązywaliśmy kontakty z sekcjami bokserskimi innych miast m.in. Gdańsk, Elbląg i Ełk i tam jeździliśmy na zawody i sparingi.
2 października 2003 roku otrzymaliśmy ZAŚWIADCZENIE o wpisie do Ewidencji Uczniowskich Klubów Sportowych (znak OK.-4144/11/2003) i utworzyliśmy Uczniowski Klub Sportów Walki „PIRS” POWIATU OLSZTYŃSKIEGO, gdzie honorowym patronem klubu został dwukrotny mistrz olimpijski w boksie Pan Jerzy Kulej.
Zajęcia klubu odbywają się w Sali KS „Budowlani” oraz w Domu dla Dzieci w Gryźlinach.
Klub był organizatorem kilku pokazowych imprez sportowych oraz wyjeżdżał na zawody sportowe do Warszawy i Ełku.
W roku 2005 zawodnik UKSW „Pirs” Powiatu Olsztyńskiego Paweł Gronkiewicz zdobył tytuł Mistrza Okręgu Warmińsko – Mazurskiego w Boksie.
ROK 2009
Powołano nowe sekcje sportowe UKSW „Pirs” Powiatu Olsztyńskiego w Stawigudzie, Dobrym Mieście i Świątkach.
Klub uczestniczył w mistrzostwach Polski w boksie Pniewy k/Poznania 2009r.
Strzegom 2010r.
Białystok 2009 Grand-Prix
Białystok 2010 Grand-Prix
Młodzieżowe Mistrzostwa Polski Ostrołęka 2009r.
Założyciel PIRS – Arkadiusz Paturej
Arkadiusz Paturej urodził się 19 sierpnia 1958 roku w Braniewie. W latach 1973-76 pięściarz Wybrzeża Gdańsk. Czterokrotny mistrz Wybrzeża i wicemistrz Polski juniorów. Od 1977 roku zawodnik Czarnych Słupsk. Brązowy medalista mistrzostw Polski seniorów, uczestnik młodzieżowych mistrzostw Europy (Izmir, 1976). Absolwent wydziału biologii słupskiej WSP. Od 1983 roku trener w Starcie Miastko. Od 1988 roku w Olsztynie. Założyciel olsztyńskiej szkoły boksu i kick-boxingu. Trener kick-boxerów PIRS Olsztyn.
Alfabet Arkadiusza Patureja
ANTKIEWICZ Aleksy – Pierwszy polski powojenny medalista olimpijski – Londyn, 1948. Spotkałem się z nim po raz pierwszy w 1971 r. na sali gdańskiego Wybrzeża. Był moim pierwszym trenerem. Potem nasze drogi rozeszły się, ale w 1977 znów spotkaliśmy się, tym razem w Słupsku. Pod jego kierunkiem Czarni awansowali najpierw do II, a potem do I ligi. Jemu zawdzięczam praktycznie wszystko, co wiem o boksie.
BOKS – Dyscyplina, którą uprawiałem przez ponad dziesięć lat. Zacząłem dość wcześnie, ale w wieku 23 lat przestałem występować na ringu. To piękny sport, twarda szkoła charakteru. Polecam młodym chłopcom. Trzeba jednak wiedzieć, kiedy się wycofać. Wielu, nawet wybitnych pięściarzy, o tej zasadzie nie pamiętało.
CZARNI Słupsk – Klub, do którego odszedłem z gdańskiego Wybrzeża. Walczyłem w jego barwach pięć lat w drugiej i pierwszej lidze. Bardzo dobrze zorganizowany, trzymany żelazną ręgą przez ówczesnego prezesa Boratyńskiego.
DOMBRZALSKI Andrzej – Człowiek, który mi bezgranicznie zaufał, powierzając część swoich pieniędzy na rozwój kick-boxingu w Olsztynie. To dzięki niemu ta dyscyplina funkcjonuje na Warmii i Maurach. Wspaniała osobowość, sportowa dusza. Jedyna wada – jest stale zajęty, trudno mu znaleźć czas na rozmowę.
FUTBOL – Cenię za profesjonalizm organizacyjny. Kojarzy mi się z dużymi pieniędzmi. Ale ludzie, którzy nie rozumieją, że piłka nożna to przede wszystkim sport i że powinny w niej również obowiązywać zasady czystej gry, nie powinni zajmować się tą dyscypliną. Mam stale mieszane uczucia co do „czystości” tego sportu.
GMITRUK Andrzej – Przez wiele lat był trenerem reprezentacji Polski w boksie, samemu nigdy wcześniej nie walcząc. Otwarty, mądry, o dużej wiedzy teoretycznej. Trenowałem pod jego kierunkiem na obozach kadry.
HELENA i Waldemar – Moi rodzice. Ojciec – kibic i działacz sportowy. Dzięki niemu trafiliśmy razem z bratem Zenonem – byłym piłkarzem gdańskiego Stoczniowca – do sportu. Mama – w cieniu taty. Po cichu przeżywała nasze zwycięstwa i porażki.
KULEJ Jerzy – Poznałem go w 1978 roku, kiedy jako trener młodzieżowej kadry Polski przyjeżdżał do Słupska na konsultacje. W 1991 nasze drogi znów się zeszły, tym razem w Olsztynie, gdy próbował organizować w Polsce boks zawodowy. Chciałem mu w tym pomóc tworząc przy PIRS regionalny oddział Polskiego Związku Zawodowego. Niestety, okazało się, że na pięściarstwo profesjonalne jeszcze w naszym kraju za wcześnie. W czerwcu spotkałem pana Jurka w Nowym Sączu na gali kick-boxingu, gdzie ja sędziowałem, a on był gościem honorowym.
KICK-boxing – Moja druga sportowa miłość. Paradoksem w tym sporcie jest to, że pomimo iż do walki „włączono” i nogi, jest mniej kontaktowy niż boks. Trening tu jest bardziej wszechstronny niż w klasycznym pięściarstwie. Z uwagi na trzy odmiany – semi, light i full-contact daje wszystkim trenującym dużo większe szanse na sukcesy.
ŁAZAREK Wojciech – Poznałem go na początku lat siedemdziesiątych. Prowadził wtedy reprezentację juniorów województwa gdańskiego, w której grał mój brat. Później widywaliśmy się często w Słupsku.
MICHALCZEWSKI Dariusz – Zobaczyłem go po raz pierwszy na Spartakiadzie Młodzieży w Oleśnicy w 1985 roku. Trenowałem wtedy młodzież w klubie Start Miastko. Mój wychowanek, też Darek, ale Rudnik, zdobył tam złoty medal; Michalczewski również. Potem przeszedł do Czarnych Słupsk, więc widywaliśmy się często. Prowadziłem treningi z jego udziałem. Zapamiętałem go jako pięściarza bardzo upartego, traktującego sport komercyjnie. To mi się wtedy podobało. Teraz widzę, że ta motywacja doprowadziła go na szczyty zawodowego boksu.
NADZIEJA… w sponsoringu. Bez niego nie będzie sportu wyczynowego. Gdyby wszystkie olsztyńskie firmy traktowały tę dziedzinę aktywności jak PIRS, stalibyśmy się sportową potęgą. Brak sponsora jest głównym hamulcem ponownego rozwoju boksu w Olsztynie.
OLSZTYN – Miasto, które przed siedmiu laty zachwyciło mnie swoją urodą, szczególnie spodobało mi się Kortowo. Mieszkam tam teraz na stałe. Miłość do tego miejsca na ziemi wcale we mnie nie maleje.
PTAK Czesław – Wieloletni trener reprezentacji Polski. Przez jakiś czas pracował w Słupsku. Dobry fachowiec. Bardzo się przyczynił do zdobycia przez naszych pięściarzy dwóch medali na ostatnich mistrzostwach świata.
REUT Krzysztof i Dariusz – Bracia, związani z olsztyńskim boksem. Krzysztof, jeszcze jako pięściarz Budowlanych, był rewelacyjnym zwycięzcą jednej ze spartakiad. Potem trafił do Czarnych Słupsk. Walczył w I lidze. Był medalistą mistrzostw Polski seniorów. Dariusz po wyjeździe z Olsztyna boksował w pierwszoligowej warszawskiej Gwardii. Obaj po zakończeniu kariery jakiś czas przychodzili do nas do PIRS na treningi boksu. Wiosną tego roku znaleziono Darka zastrzelonego przez swoim domem.
SIENKIEWICZ Henryk – Olsztynianin. Utalentowany pięściarz Budowlanych. Trafił do Czarnych. Widziałem, jak z treningu na trening wyrastał z niego rasowy, świetnie wyszkolony technicznie pięściarz. Wielokrotny medalista mistrzostw Polski. W Słupsku pozostał. Jest miejskim radnym.
TRELA Lucjan – Gdy zaczynałem boksować, pan Lucjan już zakończył przygodę z boksem. Spotkaliśmy się tylko raz na obozie w Cetniewie. Sympatycy pięściarstwa dobrze wiedzą, czym wyróżniał się w ringu.
WOJEWÓDZKI Zespół Pomocy Społecznej – Tu pracuję od trzech lat. Kieruję działem pomocy instytucjonalnej. To znaczy, że między innymi nadzoruję domy społecznej w Olsztyńskiem. Ta praca daje mi dużo satysfakcji, szczególnie w ostatnim okresie. Te domy przestały być „domami starców”, gdzie rytm życia ustalały jedynie pory wydawania posiłków. Obecnie coraz częściej mają swoje własne nieskrępowane życie – w tym również sportowe. Starość i niepełnosprawność wcale nie musi być smutna.
ZAWODOWSTWO – Fascynuje mnie perfekcyjny profesjonalizm. Dlatego marzy mi się zawodowa stajnia kick-boxingu i boksu, gdzie nie decydują żadne układy, sentymenty i personalne rozgrywki, a jedynie przestrzeganie prostej zasady: dobra praca – dobra płaca.